Czy wiesz, że terapia manualna to nie tylko sposób na pozbycie się napięcia z poszczególnych tkanek? Jest również świetnym elementem diagnostyki układu mięśniowo-szkieletowego oraz lokalizacji miejscowych dysfunkcji, które wpływają na pracę całego ciała.


Koń w odróżnieniu od człowieka nie jest w stanie przekazać nam informacji o istnieniu blokad i napięć w ciele. Oczywiście w momencie wystąpienia objawu jakim jest kulawizna, duży obrzęk czy rana jesteśmy w stanie zaobserwować widoczne oznaki bólu i zadzwonić po weterynarza. Co w momencie gdy ból lub dyskomfort mięśniowy pojawia się jedynie w momencie podrażnienia konkretnej tkanki? Co może być przyczyną?

Punkty spustowe (ang. trigger points) to obszary o wzmożonym napięciu, które wywołują nadwrażliwość lub promieniujący ból podczas palpacji, występujące na brzuścu mięśnia i powięzi, a także w innych tkankach. Punkty dzielą się na aktywne i pasywne. Aktywne powodują ból podczas codziennych czynności, natomiast pasywne reagują podrażnione przez dotyk. Warto zwrócić uwagę na fakt, że z czasem koń zmienia zachowanie pod siodłem. Broni się przed kontaktem na wędzidle, jest zbyt ciężki na przodzie, nie podstawia zadu lub bryka. Nie wynika to z jego lenistwa czy złośliwości a z bólu mięśniowo-szkieletowego lub dyskomfortu związanego z niedopasowanym sprzętem. Prawidłowo przeprowadzone badanie manualne jest w stanie wychwycić miejsca, w których wyżej wspomniane punkty spustowe oraz obszary o wzmożonym napięciu, które mogą powodować ból.

Dlaczego diagnostyka przewlekłego bólu jest taka ważna? Ponieważ ból hamuje ruch. Prawidłowy wzorzec ruchu zostaje zaburzony poprzez powstanie bólu, na skutek którego następuje skurcz mięśni, ograniczenia krążenia i zanik mięśnia, następnie poprzez naciągnięcie więzadła dochodzi do zaniku ruchu i powstanie zrostu. Eliminacja i łagodzenie bólu ogranicza skurcz mięśni i poprzez eliminację jego następstw prowadzi do braku utraty ruchu i wyzdrowienia. Głównym elementem w terapii bólu jest znalezienie przyczyny jego powstania. Jest to o tyle skomplikowane, że przyczyna bólu np. grzbietu często leży dużo dalej w ciele konia np. w dolnych partiach kończyn. Dlatego w leczeniu bólu tak ważne jest holistyczne podejście do pacjenta i zaangażowanie w proces terapeutyczny weterynarza, fizjoterapeuty, kowala, trenera i właściciela.

Właściwa diagnoza i wdrożona terapia to klucz do dobrostanu konia. Jedynie fizycznie i psychicznie zdrowe zwierzę jest w stanie pracować w rozluźnieniu i osiągać wyznaczone cele zarówno w sporcie jak i rekreacji. [1]

Jeśli Twój koń stoi w Warszawie i okolicach to zapraszam do skorzystania z bezpłatnego badania pacjenta na potrzeby fizjoterapii. Dzięki niemu dowiesz się czy koń jest zbudowany prawidłowo, czy w jego układzie ruchu występują miejsca o zwiększonym napięciu, bolesne lub powodujące dyskomfort. Pomogę dobrać elementy fizjoterapii i kinezyterapii, które pozwolą mu pracować komfortowo, równomiernie i w rozluźnieniu.


[1] Tekst przygotowany w oparciu o: “Equine Manual Therapies in Sport Horse Practic” Kevin Housler “Urazy u koni, ich leczenie i rehabilitacja” Mary Bromiley